Bycie rodzicem to odpowiedzialna rola w naszym życiu. Macierzyństwo wyznacza nam granice, ale także poszerza horyzonty. Kobiety stają się matkami, mężczyźni przejmują odpowiedzialną rolę głowy rodziny, otaczają z troską matkę rodzicielkę oraz świeżo narodzonego potomka. Aby okres połogu, czyli 6 tygodni po porodzie, przebiegał prawidłowo, warto się do niego przygotować. Najlepszym przygotowaniem do macierzyństwa jest wiedza. Młodzi rodzice powinni szukać źródła inspiracji u położnych w edukacji przedporodowej (szkoła rodzenia, domowa szkoła rodzenia) oraz podczas wizyty u położnej/lekarza prowadzącego ciążę.
Proponuję z dużą dozą umiarkowanego optymizmu przyswajać wiedzę z for dla rodziców. Staranie dobierać informacje uzyskane od znajomych lub innych rodziców.
Opieka nad dzieckiem powinna być intuicyjna, jednak pewne zachowania rodziców powinny wynikać z zaleceń np. polskiego towarzystwa neonatologicznego czy standardów opieki okołoporodowej. Jeżeli rodzice będą posiadać wiedzę, odpowiednio zareagują w sytuacji kryzysowej, będą odczuwać mniejszy stres w opiece nad dzieckiem, szybciej dostrzegą sytuacje patologiczne.
Pierwsze chwile z dzieckiem.
Bezpośrednio po porodzie drogami i siłami natury dziecko powinno być położone w ramiona mamy (o ile jego i matki stan na to pozwala). Pierwszy kontakt skóra do skóry powinien trwać nieprzerwalnie 2h. Położna/lekarz powinni ocenić stan dziecka za pomocą skali Apgar w ramionach matki. Dwie pierwsze godziny po porodzie to niezmiernie istotny czas dla matki i dziecka, to czas kolonizacji skóry dziecka oraz przewodu pokarmowego bakteriami ze skóry mamy. Należy pamiętać, że flora bakteryjna od mamy jest dobroczynna i wpływa pozytywnie na rozwój dziecka. Badania naukowe dowodzą, że dzieci, które były kangurowane przez pierwsze 2 h po porodzie fizjologicznym i są karmione piersią, mają najbardziej korzystną florę bakteryjną układu pokarmowego. Jak wspomniałam znaczenie ma też sposób porodu. Podczas porodu fizjologicznego dziecko ma pierwszy kontakt z florą bakteryjną pochwy/kanału rodnego matki. Biocenoza pochwy wpływa korzystnie na kolonizację dróg oddechowych oraz układu pokarmowego dziecka. Kangurowanie wpływa korzystnie również na matkę, bowiem zmniejsza ryzyko krwotoku poporodowego, wpływa korzystnie na nawiązywanie relacji między dzieckiem i matką. Matki kangurujące mają niższe ryzyko obniżenia nastroju po porodzie. W kontakcie skóra do skóry bezpośrednio po porodzie dziecko wyrównuje oddech, ogrzewa się w ramionach mamy i zaczyna szukać piersi. Nie zapominając o istotnej roli ojca, warto dziecko skolonizować bakteriami taty. Tata przed momentem kulminacyjnym w porodzie może pod własną koszulkę włożyć kocyk, pieluszkę tetrową czy ręcznik. Po narodzinach dziecka i ułożeniu na brzuchu mamy, przykrywa się malucha wcześniej nagrzanym i skolonizowanym przez tatę okryciem.
Kangur po cięciu cesarskim.
Kangurowanie powinno trwać nieprzerwalnie 2 h po porodzie fizjologiczny jak i po cięciu cesarskim (o ile stan dziecka i matki na to pozwalają). Z racji trudność kangurowania na sali operacyjnej, proponuję kontakt skóra do skóry przeprowadzić na sali pooperacyjnej. Podczas zabiegu operacyjnego, o ile dany szpital dysponuje taką możliwością, w oczekiwaniu na mamę, tata może kangurować dziecko urodzone poprzez cięcie cesarskie. Dla mnie, jako doradcy laktacyjnego, najważniejszym argumentem do kangurowania przez tatę jest fakt, iż procedura ta staje się preludium do karmienia piersią, mama bowiem dostaje wyciszonego w ciepłych ramionach taty maluszka.
Karmienie piersią.
Według standardów opieki okołoporodowej każde dziecko, niezależnie od stanu w jakim się znajduje, jako pierwszy powinno otrzymać pokarm mamy czyli siarę. Pierwsze krople mleka, żółtopomarańczowej substancji nazywanej siarą zawierają swoiste przeciwciała z klasy SIgA. Siara jest w pewnym sensie naturalną szczepionką dla młodego organizmu. Dziecko w kontakcie skóra do skóry powinno zainicjować akt ssania. Pierwsze przystawienie do piersi może być trudne, dlatego warto poprosić położną o pomoc. Po pierwszym karmieniu dziecko może „odpoczywać” po porodzie. Czas obniżonej aktywność może trwać nawet 12h, niemniej jednak zaleca się próbę przystawienia dziecka do piersi po 6h od pierwszego karmienia. Następnie dziecko trzeba regularnie motywować do ssania piersi co 2-3h. Mamy nie powinny się zniechęcać, nie martwić małą ilością mleka. Pierś produkuje tyle, ile dziecko potrzebuje. W pierwszych dobach jest to ok. 5-10 ml. W drugiej dobie mamy często zgłaszają, że dziecko „wisi” na piersi. Takie zachowanie malucha też jest pożądane, ponieważ ta intensywność spowoduję uruchomienie kaskady hormonów, a co za tym idzie, zwiększoną produkcję pokarmu. Proponuję przystawiać dziecko w próbach po minimum 15 minut na każdą pierś, najlepiej dwie piersi na jedno karmienie, ażeby pobudzić laktację w pierwszych dniach. Jeśli przystawianie do piersi bardzo boli kobietę powinna poprosić o pomoc położną. Piersi przyzwyczajają się do karmienia, mama może odczuwać dyskomfort, ale nie przeszywający ból. Po dwóch, trzech dniach intensywnej pracy sutki mogą być bardzo drażliwe, mogą pojawić się na całym sutku drobne ranki. Nie powinny one jednak układać się w linię. Jeśli na piersi pojawi się rana w postaci linii oznacza to, że dziecko chwyta nieprawidłowo pierś i należy to skorygować. Poruszone brodawki można smarować własnym mlekiem, maściami do brodawek, ale najlepiej goi dobrze przystawione dziecko do piersi. Między 4 a 6 dobą po intensywnej pracy dziecka, w piersi powinien pojawić się nawał pokarmowy, czyli przepełnienie piersi. Mamy zgłaszają ciężkie, wypełnione piersi. Piersi mogą być bardziej ciepłe niż zazwyczaj. Nawał jest stanem fizjologicznym i nie wymaga żadnego leczenia. Dziecko przystawiamy do obu piersi, jeśli po jedzeniu nadal jest uczucie przepełnienia, można pokarm odciągnąć laktatorem lub ręcznie do momentu poczucia ulgi. Czasem piersi są tak wypełnione, że dziecku trudno złapać napięty sutek. Proponuję niewielką ilość pokarmu odciągnąć laktatorem lub ręcznie, w celu zmiękczenia brodawki. Zimny okład na piersi po karmieniu przyniesie ulgę mamie. Stosowanie okładów z liści schłodzonej kapusty nie zostało udowodnione naukowo, ale mamy często praktykują tą metodę z pozytywnym efektem. W okresie nawału pokarmowego karmienie powinno odbywać się na żądanie zarówno po stronie dziecka, jak i mamy. Karmienie na żądanie w kolejnych dobach to karmienie kiedy mama czuje, że piersi wypełniają się, ale również wtedy, kiedy dziecko odczuwa potrzebę ssania/jedzenia. Przerwy w dzień nie powinny być dłuższe niż 2-3 h a w nocy co 4h. W pierwszym miesiącu życia dziecka zaleca się karmienie 10-12 razy na dobę przy 2 karmieniach nocnych.
Dr n. o zdr. Monika Jodłowska
położna, certyfikowany doradca laktacyjny
Najnowsze komentarze